Idea

Idea pseudonaukowo została opisana nieco we wstępnym wpisie Pseudonauka?. Całkiem niedawno spotkałem się jednak z ciekawym komentarzem dotyczącym tego bloga, a brzmiał on tak (link):

Niezła nazwa portalu. Już się nawet nie kryją że propagują pseudo-naukę... 

Autor powyższego niestety nie zrozumiał przesłania, które staram się z każdym wpisem przemycać. Po prostu nie przeczytał wstępu. Stąd ta podstrona - nie wszyscy czytają introdukcję. Ale do rzeczy. Stworzyłem to miejsce z zamysłem  prezentowania czytelnikom alternatywnego spojrzenia na rzeczywistość. Tego pochodzącego z drugiej strony lustra. Zauważcie, że większość naszej wiedzy pochodzi od mediów, od polityków, z politycznie poprawnych książek. Tak często trafiamy na popularną wiedzę, że zaczynamy wierzyć, że to jest ta jedynie słuszna prawda. Nie jest tak. 

Weźmy na przykład szeroko opisaną przeze mnie kwestię mafii w Polsce. Z jednej strony są racje policji i prokuratury, z drugiej zaś oskarżonych i ich obrońców. Gdzie leży prawda? Człowiek idący z prądem powie, że po stronie stróżów prawa, buntownik stwierdzi że po stronie domniemanych przestępców. Prawda natomiast jest taka, że ani jedni, ani drudzy nie mają dowodów, które by potwierdziły którąkolwiek z wersji. Dlaczego więc powszechnie uznaje się, że to policja ma rację? No właśnie... Idea jest zatem taka, żeby przedstawiać rację tej drugiej, nie posiadającej szerokiego poparcia, strony. Nie rozstrzygamy tutaj gdzie leży prawda, pokazujemy, że każdą monetę warto obejrzeć z dwóch stron.

A dlaczego pseudonaukowo? Bo dla wszelakiej maści ludzi zamkniętych na alternatywę, to co publikowane jest tu, stanowi zaburzenie ich światopoglądu - w związku z tym, aby ułatwić im odbiór tychże treści nazwałem je pseudonaukowymi. Nie lubię wpędzać ludzi w kompleksy. Muszę jednak wyjaśnić, że teorie, które tu przedstawiam mimo wszystko noszą znamiona naukowych - szerzej o tym pisałem o tu: Pseudonauka?. Ot, taki sobie żarcik i paradoksik jednocześnie.