środa, 17 lipca 2013

Czy duchy istnieją?

Widzisz ducha?
Pod wpisem dotyczącym zagadki Diatłowa przeczytałem ostatnimi czasy dwa niezwykle inspirujące komentarze. Pierwszy napisany przez Anonima 24 lutego o treści "Duchy kuźwa (...) jak tajemnica niewyjaśniona to pewnie duchy. Dobre sobie", drugi, także anonimowy wpis, tyle że z 11 lipca: "Nie ćpej".

Odkładam zatem narkotyki na półkę i napiszę coś pseudonaukowego. Na temat duchów właśnie. Istnieje pewna teoria, całkiem logiczna zresztą, zgodnie z którą, byty pochodzące z czwartego wymiaru (zwane czasem duchami, ale też aniołami, elfami, wampirami, strzygami etc.) mogą istnieć. Ich problem polega na tym, że są dla nas niewidzialne...


czwartek, 8 listopada 2012

Wyjaśnienie zagadki Diatłowa

Diatlow
Ostatni obóz grupy Diatłowa
Zgodnie z moją facebook'ową zapowiedzią kolejny blogowy artykuł miał być poświęcony kwestiom religii. Niestety. Dziś rano, podczas zajadania się śniadaniową kanapką z doskonałym pasztetem z kurcząt na chrupiącej bułeczce, jak piorun trafiła mnie myśl. "No tak!" wykrzyknąłem w duchu. "Jak mogłem tego nie widzieć, to takie oczywiste" - po chwili dodałem. Otóż znalazłem nić wiążącą dwa najlepiej udokumentowane (przez oficjalne władze) przypadki kontaktów istot ludzkich z wrogo do nas nastawionymi istotami spoza naszego wymiaru. 

Bez fałszywej skromności dodam, że to czego się dowiecie poniżej to absolutny unikat - nikt wcześniej tego nie publikował. Nikt inny jak dotąd nie odważył się przedstawić takiej teorii. Po pierwsze ze strachu, po drugie z braku dowodów. Mnie się udało przełamać obawę (chociaż nadal nie jestem pewien, czy aby nie za bardzo igram z siłami wyższymi) oraz co ważniejsze, odnaleźć dowód! Uczciwie ostrzegam, że historia przedstawiona poniżej jest wstrząsająca. Osobom o chwiejne konstrukcji psychicznej odradzam lekturę.

niedziela, 4 listopada 2012

Achtung, Achtung! Konkurs!

Wszem i wobec ogłaszam rozpoczęcie pierwszego, ale na pewno nie ostatniego, konkursu pseudonaukowego! Do wygrania najnowsza książka sygnowana nazwiskiem patrona niniejszego bloga - Ericha Von Dänikena. "Poszukiwacze zaginionej wiedzy" to dokonany przez niego wybór najnowszych i najbardziej aktualnych tekstów z dziedziny paleoastronautyki. 416 stron alternatywnych teorii! Więcej na temat nagrody przeczytasz o tu: link. Może nie jest to oszałamiająca nagroda, ale zadanie konkursowe nie należy do trudnych.

Jak wygrać? Banał. Wystarczy polubić pseudonaukowo na facebooku. Ile to roboty? Mniej niż minuta. Aby wykonać zadanie konkursowe kliknij po lewej stronie "Pseudonaukowo na facebook" lub po prostu wejdź o tu: link. Spośród wszystkich fanów (oprócz autorów bloga), w przyszłą niedzielę zostanie wylosowana nagroda. Nie zwlekaj zatem, konkurs trwa tylko tydzień, już teraz polub pseudonaukowo na fejsie! W dalszej części wpisu znajdziecie szczegółowy regulamin zabawy.

Życzę powodzenia!


piątek, 2 listopada 2012

Kolejne tropy w sprawie polskiej mafii - śmierć Andrzej Leppera

Lepper
Andrzej Lepper

Jakiś czas temu kraj obiegła szokująca i dla niemal wszystkich wstrząsająca wieść: Andrzej Lepper nie żyje. Wszystkie dowody wskazują na samobójstwo, mimo to, jak zawsze w takim przypadku, wdrażane jest śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności zgonu. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że ów śledztwo, po ponad roku trwania, dobiegło końca. Treść wniosku przedstawiona przez rzecznika prokuratury Dariusza Ślepokurę brzmi następująco: "Nie stwierdzono, aby ktokolwiek nakłaniał bądź też udzielił pomocy pokrzywdzonemu w celu doprowadzenia go do targnięcia się na własne życie". 


Zaraz po odnalezieniu zwłok byłego wicepremiera pojawiły się głosy niedowierzania w rzekome samobójstwo. Znajomi, rodzina i przyjaciele polityka, zgodnym głosem mówili o tym, że to niemożliwe, by Andrzej Lepper się poddał. Dziś na łamach onetu była posłanka, Sandra Lewandowska mówi: "Nie wierzę w samobójstwo Andrzeja Leppera (...) był wierzącym katolikiem, który szanował życie swoje oraz życie innych ludzi (...) Sekcję zwłok Andrzeja Leppera zrobiono bardzo późno – dopiero po kilku dniach, dokładnie tak samo, jak miało to miejsce w przypadku śmierci gen. Sławomira Petelickiego"

wtorek, 30 października 2012

Mafia czy grandziarze?

Grzesiuk
Stanisław "Kozak" Grzesiuk
W związku ze sporym zainteresowaniem moim poprzednim wpisem dotyczącym środowisk gangsterskich, postanowiłem pociągnąć temat. Tym razem w nieco inną stronę. Rozważania nadal dotyczyć będą biografii Henryka Niewiadomskiego ps. "Dziad" oraz Andrzej Zielińskiego ps. "Słowik", w tym wypadku jednak spojrzymy na nie przez pryzmat wspomnień Stanisława Grzesiuka. 

"Boso, ale w ostrogach" autorstwa słynnego Barda z Czerniakowa to zgrabnie przedstawiony obraz międzywojennych warszawskich przedmieść. Co ma on wspólnego z gangsterskimi ugrupowaniami z ostatniej dekady XX wieku - zapytacie. Zaskakująco wiele. Być może "Słowik" i "Dziad" specjalnie ukierunkowali swe spisane historie w taki sposób, aby przypominały pióro Grzesiuka. Tego nie wiemy. Doszukiwać się można natomiast wielu podobieństw pomiędzy cwaniakami z różnych epok. Podobieństw, które w ogólnym rozrachunku mogą pomóc w wyjaśnieniu zagadki pod tytułem "Kim byli wołomińscy i pruszkowscy gangsterzy?" oraz "Czy byli mafią?"


czwartek, 25 października 2012

Mafia w Polsce

Pershing
Andrzej "Pershing" Kolikowski
To jest ta mafia w Polsce czy nie? Odkąd Wołomin z Pruszkowem straciły znaczenie, to nie ma - odpowie niemalże każdy z nas. Ale kim tak naprawdę byli "Pershing", "Słowik", "Dziad" czy "Baranina"? Zapytać należy chyba inaczej: kto za nimi w rzeczywistości stał? Takie oto pytanie zadają sobie dziś wszyscy ci, którzy zainteresowani są kryminalistyką.

Podręcznikowa definicja mafii odnosi się do takiej organizacji, która poprzez swoje nielegalne działania ma realny wpływ na decyzje polityczne w danym kraju. Mafie japońska czy włoska swego czasu, dzięki sowitym łapówkom, potrafiły przeforsować  korzystne dla siebie ustawy. Przekładało się to na gigantyczne zyski. Czy mafiosami byli zatem faceci z warszawskich przedmieści? "Słowik" (Pruszków) i "Dziad" (Wołomin) w swych biografiach, przy całej niechęci do siebie, krzyczą jednogłośnie: "jaka tam z nas mafia?! nie jesteśmy aniołkami, ale mafią to myśmy nigdy nie byli".

Jednocześnie obydwaj potwierdzają, że w Polsce mafia funkcjonuje - chodzi im o osoby z najwyższych szczebli władzy.


czwartek, 18 października 2012

Chemtrails: Galeria z 18 października w formie nakręconego przeze mnie video.

Chemtrails
Tuż po przebudzeniu wyjrzałem dziś przez okno i oniemiałem. Całe niebo było poprzecinane smugami pozostawionymi przez samoloty. Dziwne, bo wczoraj mimo identycznej pogody nic takiego nie miało miejsca. Chwyciłem zatem za aparat i nacykałem zdjęć oraz nagrałem trzy filmiki. Efekt mojej pracy reporterskiej można zobaczyć w dalszej części wpisu. Na koniec dodam, że polecam oglądać film w jakości co najmniej 720 p, a najlepiej w najwyższej możliwej. Aby była taka możliwość należy przejść do serwisu Youtube.