środa, 26 stycznia 2011

Chemtrails, czyli coś na czasie

Chemtrails
Chemtrail
Zjawisko, które chcę opisać stanowi swego rodzaju ewenement w świecie zjawisk paranormalnych i teorii spiskowych. Na czym polega jego wyjątkowość? Otóż, w przeciwieństwie do UFO, duchów i tym podobnych, wszystko dzieje się na naszych oczach, większość z nas patrzy na niebo i za pewne niektórzy z nas, szczególnie osoby obdarzone przez naturę refleksyjnością, zastanawiają się: "Co to jest?". Pamiętam czasy wczesnej młodości, z lubością i niedowierzaniem zarazem wpatrywałem się w samoloty krzycząc: "Panie pilocie, dziura w samolocie!". Owe cuda techniki przemierzając nieboskłon zawsze pozostawiały po sobie pewien ślad, nitkę wzburzonego powietrza, która z upływem pięciu minut znikała. Dziś wiem że to była tak zwana smuga kondensacyjna, czyli po prostu poddana procesowi sublimacji zamarznięta para wodna powstała w wyniku spalania paliwa lotniczego. Tak było kiedyś, a  dziś? Dziś gdy spojrzymy w górę w bezchmurny dzień to ujrzymy niebo poprzecinane śladami samolotów, które wcale nie chcą zniknąć. Abyście mogli zobrazować sobie to zjawisko zapraszam do obejrzenia krótkiego acz psychedelicznego filmu. (Kilkając "Czytaj więcej" przejdziesz do dalszej części tekstu)





Czym są i czemu mają służyć owe chemiczne smugi? Istnieje kilka teorii, przedstawię po krótce kilka z nich. Pierwsza jest silnie związana z teorią spiskową wszechczasów czyli z New World Order. Jest to organizacją która skupia w swych szeregach najbogatszych oraz najbardziej wpływowych ludzi naszego globu, a aktualnie szykuje się do przejęcia władzy na świecie i stworzenia nowego, autokratycznego porządku. Jeden z pierwszych punktów ich planu to depopulacja, która ma się odbywać przy użyciu szkodliwej, genetycznie modyfikowanej żywności oraz przez chemikalia rozpylane przez samoloty. Chemtrails mają ponoć zawierać w sobie bar, szklane włókna powlekane nano-aluminium, promieniotwórczy tor, kadm, chrom, nikiel, suszona krew, zarodniki pleśni, żółte mykotoksyny grzybni, dwubarek etylenu i włókna polimerowe. Na jednym z forów przeczytałem wypowiedź użytkownika, który twierdził że na całym świecie rozpoczęła się budowa podziemnych bunkrów, które mają uratować tych nielicznych wybrańców przed globalną zagładą. Pozostaje nam jedno, należy błagać Bamana i Pidermana aby znowu uratowali świat przed siłami zła.

No dobra, ale mieliśmy się nie śmiać z alternatywnych teorii... Dlatego następne dwie są już przy mniejszej dozie spiskowości nieco bardziej logiczne, chodzi mianowicie o przeciwdziałanie skutkom globalnego ocieplenia oraz łatanie dziury ozonowej. Według niektórych, chemitrails stanowią lek na ubytki w życiodajnej warstwie ozonowej. Przypomnę, że ozon chroni naszą planetę przed niebezpiecznym dla zdrowia promieniowaniem ultrafioletowym, gdyby jej nie było niemożliwym byłoby rozwinięcie się życia na lądzie. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż znajduje się ona 25 do 30 kilometrów nad poziomem morza, samoloty zaś latają na wysokości 10 kilometrów, teoria ta zatem traci sens. Chyba, że spojrzymy na to z innej strony, chemitrails wytwarzają swoistą powłokę nad ziemią, a związki które się w nich znajduję równie skutecznie mogą odbijać nadfiolet co ozon. Związane jest to także z odbijaniem zwykłych promieni słonecznych i w tym punkcie dochodzimy do globalnego ocieplenia. Sztucznie wytworzone chmury nieprzepuszczają światła słonecznego przez co ziemia w mniejszym stopniu się nagrzewa. Aby uzmysłowić sobie, że to ma sens, wystarczy przypomnieć sobie ostatnie polskie zimy, które w porównaniu z tymi z przełomu wieków są niezwykle mroźne. 

Warto jednak się zastanowić nad tym dlaczego działanie chemitrails utrzymywane jest w tajemnicy? Ba, politycy w USA w ogóle zaprzeczają istnieniu chemicznych smug. Fakt utajnienia tego dostrzegalnego gołymi oczami zjawiska stanowi jego największą zagadkę. Być może oficjele nie chcą się narażać różnym organizacjom ekologicznym albo obawiają się opinii publicznej, skrajną nazwałbym teorię, w myśl której Ziemia jest w jakimś śmiertelnym zagrożeniu, ale dopóki nie znajdziemy odpowiedzi na niektóre pytania wszystko jest możliwe. Istnieje jeszcze wiele teorii na ten temat, zainteresowanych zachęcam do pogrzebania w internecie.

16 komentarzy:

  1. http://asd-www.larc.nasa.gov/GLOBE/resources/Contrail_Formation_English.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. a nie lepszym wytlumaczeniem jest ze teraz instaluje sie nastepna generacje silnikow odrzutowych

    OdpowiedzUsuń
  3. i dlatego na tych nowych silnikach latają zygzakami oraz mimo oficjalnych zakazów lotów (2010 podczas wybuchu wulkanu na Islandii)?

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiem co to jest ale wiem, że te smugi przysłaniają słońce i zmieniają temperaturę to jest namacalny fakt! Nie ma zależności od wysokości temperatury wilgotności wiatru itp. lecą dwa samoloty kolo siebie i jeden zostawia chmurę na wiele godzin a drugi na kilka minut. Nie wiem co to jest ale gdyby to było coś dobrego to rząd chwaliłby się tym a nie ukrywał w tajemnicy!

    OdpowiedzUsuń
  5. jak już coś to dwubromek etylenu, a najlepiej dibromoetan

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Także nie wiem co to jest...Ale trzeba być ślepym by tego nie dostrzec.Niebo szatkują samoloty zostawiające smugi z których tworzą się "chmury". Nie są to smugi kondensacyjne,te znikają bardzo szybko.Dziwi mnie ogólna zmowa milczenia na to co każdy kto ma oczy może zobaczyć...Musi więc być to coś super wżnego,a nie koniecznie dla nas dobrego.Pozdrawiam wszystkich którzy potrafią sami myśleć i zauważać rzeczy których w tv nie pokazano :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Oficjalne stanowisko administracji waszyngtońskiej w sprawie chemtrails

    Wreszcie mamy oficjalne stanowisko administracji waszyngtońskiej w sprawie chemtrails.


    Jak zwykle w przypadku kłamstw i matactw światowej „elity” psychopatów, wszelkie doniesienia o ich zgubnych dla ludzkości działaniach, podciągane są najpierw pod „teorie spiskowe”. Przychodzi jednak wcześniej czy później chwila prawdy i okazuje się, że to co nazywano „teoriami spiskowymi”, potwierdza się jako fakt oczywisty i namacalny. Teraz już, kiedy duża część populacji światowej zauważyła, że na niebie dzieją się dziwne rzeczy, to już nie stukają się w czoło i nie mówią, że ludzie wyimaginowali sobie jakieś opryski chemiczne i że mają urojenia, a widoczny na niebie syf, to zwykłe smugi kondensacyjne. Teraz administracja Obamy jawnie i bezczelnie przyznaje się do oprysków, twierdząc, że są one dla dobra ludzkości. Zmiana taktyki?

    Następny mędrzec administracji waszyngtońskiej John Holdren(ten psychopata na fotce głównej), doradca Obamy ds nauki,stwierdził, że opryski chemiczne służą „wielkiej sprawie”, gdyż w jego chorym mniemaniu, mają ustabilizować pogodę w odniesieniu do globalnego ocieplenia. Tak drodzy Państwo, te opryski, to część ich tzw geo-inzynierii, nowej dziedziny „wiedzy”.


    Holdren bezczelnie twierdzi, że opryski, będące składową geo-inzynierii, mają służyć schładzaniu planety. Tymczasem rzetelni naukowcy twierdzą, że ziemia w sposób naturalny sama się schładza i że właśnie teraz obserwujemy raczej jej schładzanie niż ocieplanie. Ale co tam, Holdren wespół zespół z takimi jak on kłamcami, wie lepiej. Przecież musi być pretekst do handlowania powietrzem i zbijaniu na tym „biznesie” krociowych zysków”. Jest to, jak już wiemy, doskonały pretekst do wprowadzenie kolejnego bezprawnego podatku węglowego, z powodu „nadmiernej emisji Co2 do atmosfery”

    Kłamca Holdren posuwa się w swoich rozważaniach do granic totalnego absurdu i fantasmagorii, uważając, że proces uwalniania cząstek, takich metali ciężkich, jak: bar, magnez, aluminium, nano-włókna i inne substancje chemiczne, jest wręcz czymś zbawiennym, jako, że to pozwala odbija światło słoneczne z dala od Ziemi. Nie dość, że nie widzi szkodliwości rozpryskiwania tego chemicznego [...], mega szkodliwego na organizmy ludzkie, to jeszcze w ten sposób chce zasłaniać słońce, abyśmy nie poczuli jego naprawdę zdrowotnego i zbawiennego wpływu. Jednym słowem jego demagogia i bezczelność sięgnęły zenitu.


    więcej tu P: http://katerina.nowyekran.pl/post/61678,oficjalne-stanowisko-administracji-waszyngtonskiej-w-sprawie-chemtrails

    OdpowiedzUsuń
  9. Zauważcie, że samoloty rozpylające chemitrails zawsze na niebie robią szachownice, bądź
    Mieszkam w niewielkim mieście, gdy rano obserwuje niebo jest czyste, przeleci z 6 samolotów i widok jest mniej więcej taki http://www.poppypalin.org/CHEMTRAILS.htm

    Co naljepsze lecą dwa samoloty w niewielkim odstępie czasowym, jeden wytwarza smugę, a drugi nie.
    Więc niedowiarki przemyślcie to sobie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże, co za bzdury tu wypisujecie - aż się człowiek zastanawia jakim cudem potraficie obsługiwać komputery...

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziś pełno takich smug w godzinach po południowych było nad Trójmiastem. Dziwnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie potrafie zrozumiec jak mozna powielac takie informacje...hmm czy nikt "inteligentny" nie rozwazal sprawy ze ropylajac na niebie truje samego siebie?? hmm jakos nie potrafie sobie wyobrazic "szczepionki" ktora moglaby uchronic przed niby takim skladem tablicy mendelejewa w powietrzu...no chyba ze maski gazowe ale to byloby widoczne oraz lekko nie komfortowe np na spotkaniu biznesmenow wszyscy by siedzieli w maskach z czystym tlenem...co za komedia :D hyhy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. komedia??? Sprawdź co zostawiają na ziemi, glebie, roślinach. Zbadaj sobie, ile aluminium zjadasz. Może aluminium też komedia? Człowieku, niewyobrażalnie trują świat! Począwszy od szczepionek z rtęcią, GMO z ludzkimi, szczurzymi też, hormonami, wiele innych. Jak myślisz, dlaczego giną pszczoły? Ot, tak, bo im się żyć nie chce??? Ptaki? Gdzie masz wróble?

      Usuń
  13. https://www.youtube.com/watch?v=8l3_W2Ws5vw&feature=youtu.be

    OdpowiedzUsuń